czwartek, 22 sierpnia 2013

Roman Weidenfeller, Sebastian Kehl, Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek

 Roman Weidenfeller

Sebastian Kehl

Jakub Błaszczykowski

Łukasz Piszczek
Hej!
Dzisiaj postanowiłam pokazać Wam zawartość koperty, która przyszła do mnie wczoraj. Na początku było fajnie- kolejna przesyłka do mnie. Powiem, że byłam lekko zaskoczona, ponieważ na białej kopercie nie było ani znaczka, ani żadnej pieczątki. Nie wiedziałam, że taki list może przyjść, ale jak widać może. No dobra otwieram tajemniczą kopertę i już widzę herb BVB- kolejna radość... Która jednak jak szybko przyszła, tak szybko sobie poszła, bowiem okazało się, że autografy są... Nadrukowane! Jak dla mnie autograf nadrukowany to nie autograf, więc na te piękne karty mogę sobie tylko popatrzeć, no i na te podpisy, które już nie są takie piękne :( Chociaż przynajmniej przeczytali mój list, ponieważ wysłali takie NADRUKOWANE autografy o jakie prosiłam.
Wysłałam kopertę zwrotną+prośbę i 1 kupon IRC na adres BVB.
Czekałam 115 dni.

Dziękuję za każdy komentarz :)

9 komentarzy:

  1. Pomimo iż PP jednak wiadomo że cudem by było gdyby nie wysłali PP :) Gratuluję! ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo wszystko gratuluję!
    Jeśli ich nie chcesz to proponuję w styczniu wystawić na aukcjach WOŚP tam się pewnie nie zmarnują, a ktoś może się ucieszyć... a przy tym wszystkim pomóc innym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nadrukowane, ale zawsze coś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje ! Ja też dawno wysłałam list, mam nadzieję, że nie dostanę nadruków...

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję :)) tak z ciekawości: w jakim języku pisałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odważyłam się napisać po niemiecku :) Może za kilka miesięcy... Jak na razie tylko angielski ;)

      Usuń
  6. no niestety ;/ kurde, BVB się wycwaniło...

    OdpowiedzUsuń